Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Yars Rising

Yars Rising Zapowiedź: Metroidvania przed powrotem Metroida i Castlevanii

Zapoznaliśmy się z wersją WayForward na Atari 2600, aby zobaczyć, jak została ona dostosowana do współczesnych stylów rozgrywki i designu.

HQ

Nie jestem wielkim fanem obecnego trendu remasteringu i remake'u, ponieważ uważam, że wydawcy wykorzystują go jako sposób na nadużywanie konsumentów i generowanie szybkich pieniędzy. Niezależnie od tego, czy są to reedycje Naughty Dog The Last of Us, obecne wysiłki Nintendo w zakresie HD, kolekcja Rockstar Grand Theft Auto: The Trilogy, istnieje lista remasterów i remake'ów, które wydają się albo bezcelowe, albo tak źle poprowadzone, że praktycznie mają jakość kryminalną. Ale to, że zajmuję takie stanowisko, nie oznacza, że nie widzę wartości w remasterach i remake'ach.

Atari jest jednym z lepszych przykładów firmy, która wykorzystuje remastering i remake w pozytywny sposób. Słynna firma zajmująca się grami prosi deweloperów o powołanie do życia tytułów, o których wielu konsumentów albo nigdy nie słyszało, albo nigdy nie miało okazji zagrać. Kolejnym przykładem jest Yars Rising pochodzące z WayForward, które jest zmodernizowaną aktualizacją tytułu Yars' Revenge z 1982 roku na Atari 2600. Nigdy nie miałem okazji zagrać w tę grę na Atari 2600, ponieważ od urodzenia dzieliło mnie 16 lat, dlatego wyróżnia się jako wartościowa wersja tej klasycznej gry, ponieważ zmienia prawie każdą jej część.

Miałem ostatnio okazję posmakować Yars Rising w Summer Game Fest, gdzie miałem okazję doświadczyć kilku walk z bossami, przetestować platformówkę, a także uzyskać zwiastun wielu oferowanych umiejętności i minigier.

HQ
To jest reklama:

Dla każdego, kto nie wie Yars Rising, jest to gra, która obraca się wokół postaci Emi Kimury, hakerki, której zadaniem jest infiltracja korporacji o nazwie QoTech dla klienta. Chodzi o to, że wykorzystujesz umiejętności Emi do eksploracji siedziby tej korporacji, odblokowując po drodze nowe obszary i umiejętności, a jednocześnie tworząc narrację, która zagłębia się w ciemniejszą i ukrytą stronę QoTech. Być może już wnioskujesz, że jest to Metroidvania i tak jest, ale staram się nie odnosić do niej w ten sposób, ponieważ oryginalna gra zadebiutowała przed pierwszym tytułem Metroid lub Castlevania.

Rozgrywka działa z perspektywy bocznej 2D. Przechodzisz przez poziom, przeskakując i wspinając się pod przeszkodami, a czasami nawet używając elementów 2.5D, które pozwalają ci wtopić się w tło, aby wykorzystać niektóre elementy i systemy skradania się. Jest to dodatek do zdobywania kilku mechanik walki i ataku w miarę postępów w grze, co pozwala na bezpośrednią konfrontację z niektórymi wrogami w drobnej i zwykle dość prostej walce. W miarę rozwoju fabuły i docierania do nowych obszarów odkryjesz nowe umiejętności, takie jak plecak odrzutowy, aby wznieść się na wcześniej nieosiągalne wyżyny, z których większość można zdobyć, znajdując terminale do hakowania, które przenoszą cię do minigry zręcznościowej, która wydaje się, że należy do Atari 2600. Niektóre z nich mogą wprowadzać mechanikę znajdującą się w Space Invaders lub Galaga, podczas gdy inne mogą skłaniać się ku Brick Breaker, jako kilka przykładów. W każdym razie zwykle fajnie jest je odpryskiwać przez pięć minut, drapiąc się po swędzeniu w stylu retro.

Tak więc, mimo że ta gra wykracza poza styl Metroidvanii, nadal jest pod wieloma względami Metroidvanią. I to całkiem prosto. To nie jest gra, w której będziesz głową w ścianę, próbując rozwiązać nadrzędną zagadkę, jak ma to miejsce w Blasphemous lub stresujesz się, że jesteś ścigany przez śmiertelnego wroga, jak w Metroid Dread. Jest bardziej zbliżony do zręcznościowej Metroidvanii, odpowiedniej zarówno dla nowszych, jak i starszych graczy.

Yars RisingYars Rising
To jest reklama:
Yars RisingYars Rising

Mówiąc o śmiercionośnych i potężnych wrogach, istnieje kilka starć z bossami, które obracają się wokół wystawienia na próbę twoich nowo odkrytych umiejętności. Miałem ten luksus, że mogłem spróbować kilku z nich, aby zobaczyć, czym się różnią, a każdy z nich był bardzo unikalny mechanicznie i wizualnie, każdy stanowił swój własny rodzaj zagrożenia i wyzwania, którego pokonanie wymagało odrobiny pomysłowości. Nie powiem, że były "trudne", ale zdecydowanie fajnie się z nimi walczyło, podobnie jak wydaje się, że motyw przewodni Yars Rising jako całości: bardziej przystępne doświadczenie inspirowane arkadami Metroidvania.

Jak widzieliśmy w przypadku innych remake'ów z portfolio Atari, Yars Rising to nie tylko bardzo odmienna mechanicznie gra, ale także wizualna uczta. Jest tu nie tylko świetna grafika inspirowana anime i projekt poziomów, ale także udźwiękowione i narysowane przerywniki filmowe w czystym stylu anime, które dodają wiele do doświadczenia. Tak, bardzo różni się od oryginalnej gry, a jeśli ci to przeszkadza, mam dobrą wiadomość, możesz zagrać w oryginalny Yars' Revenge tutaj, uzyskując do niego dostęp również z menu głównego.

Yars RisingYars RisingYars Rising

Chociaż podczas tej sesji przedpremierowej miałem tylko przedsmak Yars Rising, okazało się, że jest to jedna z lepszych współczesnych adaptacji Atari. WayForward wyraźnie ma dużą swobodę twórczą, jeśli chodzi o dopasowanie tego tytułu do obecnej ery gier i w większości przypadków to działa. Jest zabawna, kolorowa, a co najważniejsze, w wielu przypadkach nadal sprawia wrażenie gry zręcznościowej, gry zręcznościowej, która oddaje hołd swojemu pionierskiemu oryginałowi dzięki zachwycającym minigrom i projektowi poziomów w stylu retro. Czy to wystarczy, aby utrzymać Yars Rising przez cały czas trwania, dowiemy się 10 września, kiedy zadebiutuje na PC i konsolach.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości