Wild Bastards jest duchowym spadkobiercą Void Bastards i podobnie jak jej poprzedniczka, ta gra nakłada na siebie wiele gatunków i mechanik, tworząc nieco niezwykły, ale bardzo dobrze działający produkt końcowy. Są warstwy strzelanki pierwszoosobowej i jedna turowej gry strategicznej, a na dodatek są elementy roguelike, kowbojskie kapelusze, sześciostrzałowce i oświetlona neonami alternatywna wersja science fiction spaghetti westernu. Tak, dużo się tu dzieje.
Wild Bastards są lub byli najniebezpieczniejszym gangiem banitów w galaktyce, dopóki Jebediah Chaste i jego banda banitów, prawie jeden po drugim, nie zniszczyli ich. Jako jedyni dwaj pozostali członkowie gangu, Spider Rosa i Casino wyruszają teraz w galaktykę, aby odnaleźć i wskrzesić poległych członków gangu, próbując powrócić do dawnej chwały - i oczywiście raz na zawsze pokonać Chaste.
Twoi polegli członkowie gangu, których jest 11, są rozrzuceni po całej galaktyce, więc teraz podróżujesz od układu słonecznego do układu słonecznego, z których każdy składa się z kilku planet. Kiedy lądujesz na tych planetach, używasz mapy taktycznej, aby zaplanować trasę po planecie, a zawierają one wszystko, od rywalizujących gangów i mnóstwa łupów po mody, sklepy sprzedające energię i tarcze, ulepszenia i nie tylko - i miejmy nadzieję, że jeden z zaginionych członków gangu również gdzieś się znajduje.
Wszyscy członkowie twojego gangu są stale ulepszani za pomocą stałych modów, zwanych Aces, a podczas biegu możesz zdobyć dodatkowe mody, które znikają ponownie, gdy zginiesz lub gdy przeniesiesz się z jednego układu słonecznego do drugiego. Zarówno mody, jak i Aces są ważne do eksperymentowania, ponieważ nie ma znaczenia, jakie mody dasz którym członkom gangu i będziesz ich potrzebować w strzelaninach, w których nieuchronnie skończysz.
W tych strzelaninach zostajesz wrzucony do małych, niewielkich segmentów strzelanek FPS na arenie, które rozgrywają się w tym dziwnym, oświetlonym neonami i bardzo różnym świecie westernów science fiction - a także w innych miejscach o innej tematyce. Te bitwy mogą trwać od 15 sekund do kilku minut, a jeśli nie będziesz ostrożny, możesz zmieść większość swojego gangu w ciągu kilku minut - te segmenty są w rzeczywistości o wiele bardziej taktyczne, niż mogłoby się wydawać, ponieważ jeśli biegniesz przed siebie z bronią w ręku, nie przetrwasz długo.
To wszystko jest rodzajem zabawy w kotka i myszkę, nie tylko w segmentach strzelanek, ale także podczas planowania trasy na mapie. Nie masz tu nieograniczonego czasu, ponieważ po określonym czasie Jebediah Chaste najmłodszy i bardzo gorliwy poplecznik Prince McNeil i inni złoczyńcy zbliżają się do Chaste i jeśli cię złapią, jesteś nie tylko w tarapatach, ale w naprawdę dużych tarapatach. Chodzi więc o to, aby eksplorować mapę tak często, jak to tylko możliwe, chwytać jak najwięcej łupów, uwalniać członka gangu, jeśli taki jest na mapie, a następnie spieszyć się, zanim zostaniesz dziko ścigany.
Blue Manchu stworzył 13 naprawdę doskonałych członków gangu, z których każdy jest bardzo różny do zabawy i wszyscy emanują osobowością. Jedyną negatywną rzeczą do powiedzenia jest to, że jest kilka, które naprawdę nie działają, ale zdecydowana większość jest naprawdę doskonała, gdy poznasz ich mocne i słabe strony. Poszczególni członkowie gangu mają swoją unikalną broń, na przykład Casino jest wyposażony w strzelbę, The Judge w futurystyczny karabin snajperski, Spider Rosa ma dwa sześciostrzałowce i Smoky może strzelać ogniem z rąk.
Każdy członek gangu jest również wyposażony w "Stunt", rodzaj specjalnej umiejętności, która jest aktywowana, gdy podniesiesz power-up. Casino może rzucić żetonem kasyna, który sprawi, że losowy wróg eksploduje, The Judge może aktywować Judgement Time, co powoduje spowolnienie czasu na 10 sekund, dzięki czemu może oddać bardziej celne strzały, a Smoky może sprawić, że wrogowie z daleka staną w płomieniach.
Przy tak rosnącej grupie wyjętych spod prawa na pewno dojdzie do dramatu. Dlatego istnieje tak zwany system "feudów", w którym różni członkowie gangów mogą stać się "kumplami" lub wdawać się w "waśnie" ze sobą. Jeśli dwóch członków gangu jest kumplami, będą sobie pomagać w bitwach, a jeśli się kłócą, nie będą jeździć razem, gdy poruszasz się po mapie, co może skomplikować skład członków gangu podczas planowania biegów. Jeśli po drodze podniesiesz puszkę fasolki po bretońsku, możesz pozwolić dwóm członkom gangu przygotować porcję tych pysznych smakołyków.
Na koniec należy również wspomnieć, że jest to roguelike, ale do pewnego stopnia możesz zdecydować, jak bardzo chcesz to zrobić w roguelike. Odbywa się to za pomocą Ironman Mode, który jest ustawieniem znajdującym się w menu i można go ustawić na trzy poziomy; wyłączony, włączony i super. W zależności od tego, jak jest ustawiony, możesz wybrać, jak karząca ma być gra - a nawet jeśli jest ustawiona na "wyłączoną", nadal jest to roguelike, z którym mamy tutaj do czynienia. Jeśli zdecydujesz się ustawić go na "super", musisz być dość ostry w gatunku roguelike, jeśli ma to być w jakikolwiek sposób przyjemne.
Wild Bastards ma unikalny wygląd i pewnie nie jest dla każdego, ale nie można kwestionować, czy styl jest spójny - bo tak naprawdę jest. Od menu, przez mapę taktyczną, po segmenty FPS. Dźwięk jest doskonały, z naprawdę dobrymi głosami "Howdy pard'ner!" i dialektami dla członków twojego gangu - jednak one-linery, które wrogowie wymyślają podczas bitew, stają się nieco monotonne, ponieważ każdy typ wroga nie ma dużej różnorodności.
Istnieje nie mniej niż 41 różnych rodzajów wrogów, których pokonanie ma przyjemność podczas gry. Ponieważ wiele z tych strzelanin FPS odbywa się w tych samych środowiskach, ale na różnych układach poziomów, stają się one nieco monotonne, ale może się to nagle zmienić, gdy dostaniesz banitę z nową bronią i nowymi umiejętnościami, a sprawy znów staną się interesujące.
Dzięki Wild Bastards, Blue Manchu stworzył naprawdę doskonałą i nieco inną kontynuację Void Bastards. Wild Bastards jest dobrze zbalansowany, sprawia wrażenie naprawdę dobrze wykonanego i jest bardzo udanym roguelike, ze świetnymi postaciami, wieloma ekscytującymi mechanikami nałożonymi na siebie i większą głębią taktyczną, niż można by się spodziewać. Jednocześnie jest dość przystępny, więc jeśli nie jesteś ekspertem w dziedzinie strategii i roguelike'ów, Wild Bastards jest świetnym miejscem na rozpoczęcie - i jest to jedna z największych pozytywnych niespodzianek późnego lata.