Polski
Gamereactor
wiadomości
Recurrence

W retro survival horrorze Recurrence "masz tylko 25 minut na przetrwanie"

Jego odniesienia są jasne, ale projekt indie oferuje graczom nową, interesującą wizję.

Recurrence to nowa niezależna propozycja na rynek gier wideo z gatunku survival horror. Tytuł retro poszukuje połączenia estetyki tych gier na PlayStation 1 lub PlayStation 2, które wciąż wspominamy z nostalgią, z bardziej nowoczesnymi elementami, takimi jak kamera znad ramienia i strzelanie z perspektywy pierwszej osoby. Na konferencji BIG w Bilbao udało nam się porozmawiać z Shayą Shanem, artystą stojącym za tym tytułem, który opowiedział nam o tym, jak podeszli do tego projektu.

"Naszymi głównymi odniesieniami są Signalis, Silent Hill i Outer Wilds dla pętli czasowej gry. Głównym elementem jest pętla, która trwa 25 minut, a po jej zakończeniu zaczynasz grę od nowa, ale ze wszystkimi tymi informacjami. Dzięki temu łatwiej jest pokonać niektórych wrogów i rozwiązać zagadki. To nie jest gra, w której szuka się jumpscare'ów, ale generuje napięcie".

Nad projektem pracuje również niewielka grupa i chcieliśmy wiedzieć, w jaki sposób zarządzają swoimi zasobami.

"W zasadzie jesteśmy grupą trzech artystów i dwóch programistów. Jesteśmy trzy miesiące w pracach nad tytułem, mamy jeszcze trzy miesiące na jego ukończenie, może w czerwcu, więc mamy około pół roku na rozwój i trzy miesiące na dopracowanie go. Szukamy wydawcy i przeprowadziliśmy już kilka rozmów kwalifikacyjnych".

Możesz zapoznać się z pełnym wywiadem (z pełnymi napisami w Twoim lokalnym języku), jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Recurrence i jego rozwoju.

HQ

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości