W przyszłym roku konsole Xbox skończą 25 lat, a minęło dużo czasu od powstania marki i walki o zajęcie miejsca przy stole wśród Nintendo, Segi i Sony. W tamtych czasach Microsoft i marka włożyli wiele wysiłku w postawę, a w wywiadzie dla podcastu My Perfect Console, twórca Xboxa, Seamus Blackley, został zapytany, czy uważa, że duch jest nadal z marką (transkrypcja Pure Xbox):
– Nie, ale nie powinno. Dzisiejsza konsola Xbox to gmach, który ma reprezentować stabilne, dobre miejsce biznesowe do umieszczania nowej zawartości. Tak więc, kiedy prowadzisz taką platformę, starasz się przekonać ludzi, którzy zamierzają publikować treści, że jesteś do tego odpowiednim miejscem. Oznacza to, że muszą czuć się bezpiecznie i mieć poczucie, że ryzyko, które podejmują, jest kreatywne, a nie biznesowe. A Phil [Spencer] robi z tym dobrą robotę. To trudna równowaga".
W wywiadzie Blackley ujawnia również, że wierzy, że nadchodzą duże zmiany w świecie konsol, w tym Nintendo i Sony:
"Jest wielu graczy i fanów, którzy mówią wiele niesprawiedliwych bzdur na temat Xboxa, PlayStation i Nintendo - chociaż Nintendo wydaje się mieć tę tarczę przed zbyt mocną krytyką - ale zapewniam cię, że większość ludzi, którzy pracują w Nintendo, w pewnym momencie pracowała na Xbox lub PlayStation, to ci sami faceci.
Ale myślę, że wykonują dobrą robotę. Naprawdę uważam, że wykonują dobrą robotę. I wiesz, nadchodzi zmiana - Phil nie będzie tam wiecznie... Myślę, że ważniejsze pytanie brzmi: co stanie się z modelem konsoli sprzętowej? Czy będzie się utrzymywać, czy spada, czy rośnie, czy jest więcej lokalnych mocy obliczeniowych, czy w przyszłości będą wszystkie zdalne obliczenia?"
Nie ma wątpliwości, że Phil Spencer nie będzie w Xbox Game Studios wiecznie i możemy tylko spekulować, jakie będą tego konsekwencje. Co sądzisz o przyszłości konsol w czasach, gdy komputery PC stają się coraz ważniejsze dla producentów konsol?