The Witcher 3: Wild Hunt prawie nazywało się czymś zupełnie innym
CD Projekt Red nie zdecydował się jednak na to, ponieważ był zbyt długi.
Dziś, w roku 2025, znamy i znamy od dekady nazwę gry The Witcher 3: Wild Hunt. W kolejnych latach była niemal miarą dla wszystkich gier RPG, grą, którą ludzie promują, uwielbiają i nadal często zdobywają kopie, a niedawny próg 60 milionów sprzedanych egzemplarzy jest tego mocnym potwierdzeniem. Ale był świat, w którym gra nie była znana jako The Witcher 3: Wild Hunt.
W rozmowie z Eurogamerem wiceprezes ds. komunikacji i PR CD Projekt Red, Michał Platkow-Gilewski, zdradził, że tytuł był kiedyś bardzo, bardzo inny... I że prawie też się zaciął, zanim deweloper uznał, że jest trochę za długi.
"Podobała mi się zorza polarna. Przez chwilę był Wiedźmin 3: Zorza polarna. Nigdy nie znalazło się to nawet w projekcie logo, ale przez jakiś czas było tam na tablicy".
Następnie zauważył, że nazwa lidera to w rzeczywistości A Time of Axe and Sword i że kiedyś uważano ją za "tę", zanim ostatecznie zdecydowała się na coś znacznie bardziej znanego dzisiaj.
— Tak! Dlatego umarł dość szybko. Pamiętam jednak, że stworzyłem dokument z ostateczną nazwą i to była ostateczna nazwa, i z kilkoma kolegami obstawialiśmy, jak długo to potrwa. Nie trwało to długo. Zastanawialiśmy się więc nad nazwą, ale w momencie, gdy znaleźliśmy Wild Gon... "
Trudno postrzegać grę inaczej niż The Witcher 3: Wild Hunt, więc najwyraźniej w końcu podjęto właściwą decyzję.





