Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Tales of Arise

Tales of Arise - pierwsze wrażenia

Seria Tales ma wreszcie powrócić po pięcioletniej przerwie. Po przetestowaniu wersji demonstracyjnej gry jesteśmy przekonani, że jest to powrót, na który warto czekać.

HQ

Tales to seria JRPG, która nigdy nie osiągnęła takiej samej popularności jak Dragon Quest czy Final Fantasy, ale mimo to, odkąd zadebiutowała w 1995 roku jako Tales of Phantasia, oferowała kilka wysokiej jakości tytułów.

Seria Tales miała jednak jedną poważną słabość na przestrzeni ostatnich lat: nigdy nie dała nam gry stworzonej wyłącznie z myślą o generacji PlayStation 4 i Xboxa One. Ostatnią odsłoną była Tales of Berseria z 2017 roku, która została stworzona zarówno na PlayStation 3, jak i 4. Im nowsze gry, tym bardziej widoczny wiek silnika graficznego serii. Tales of Berseria pod żadnym względem nie wyglądała źle, ale w porównaniu do innych gier tego pokolenia z estetyką anime po prostu nie pokazała tego samego skoku jakościowego.

Dzięki Tales of Arise Bandai Namco wyraźnie rozwiązuje ten problem, a poprawa jakości wizualnej jest jej najwyższym priorytetem. Po przetestowaniu trwającego 40 minut dema gry widać, że twórcy dobrze spędzili czas, a ci, którzy czekali pięć lat na kolejną grę Tales, mogą być pewni, że oczekiwanie nie poszło na marne.

Tales of Arise
To jest reklama:

Jeśli chodzi o czas akcji dema, zostałem umieszczony w pewnym momencie, który według Bandai Namco będzie miał miejsce między dziesięcioma a dwudziestoma godzinami pełnej wersji gry, kiedy wszystkich sześciu członków drużyny będzie dostępnych dla gracza. Dało mi to możliwość zmiany postaci i wypróbowania różnych stylów gry, takich jak przełączanie między postaciami walczącymi w zwarciu i magicznymi, a różne style gry zapewniają dobrą równowagę drużynie. Wcześniej poznaliśmy głównych bohaterów, Alphena i Shionne, ale to demo pozwoliło mi również poznać czterech innych głównych bohaterów, którzy będą towarzyszyć graczowi przez całą podróż.

Podobnie jak w większości gier Tales, możemy mieć tylko czterech aktywnych członków drużyny, ale to nie znaczy, że dwie postacie zapasowe mogą po prostu odpocząć i zrelaksować się, podczas gdy ich przyjaciele walczą o życie. Będziemy kontrolować swoją ulubioną postać w walce, będąc wspieranym przez trzech innych aktywnych członków drużyny. Kiedy inne postacie mogą wesprzeć nas potężnym atakiem, aktywujemy je za pomocą pada kierunkowego na kontrolerze. Nowością i fajną rzeczą w Tales of Arise jest to, że dotyczy to również nieaktywnych członków drużyny, co sprawia, że ​​są oni zaangażowani w walkę, mimo że pozostają na uboczu.

Tales of Arise

System walki będzie dobrze znany powracającym graczom, ale Tales of Arise chce powitać zarówno starych, jak i nowych fanów. Aby mieć pewność, że tak się stanie, pełen akcji system walki został znacznie uproszczony. Potwory będą swobodnie chodzić po mapie świata, a gdy tylko wejdziesz na jakiegoś, zostaniemy przeniesieni do okrągłego obszaru walki, gdzie przyjaciele i wrogowie mogą się swobodnie poruszać. Możemy biegać, użyć standardowego ataku, wykonać unik lub użyć Arte, który jest powtarzającym się terminem dla specjalnych ataków, zarówno fizycznych, jak i magicznych. Nasze postać może mieć trzy Arte przypisane do trzech przycisków kontrolera, a liczbę pozostałych dostępnych ataków Arte można zobaczyć na mierniku zdrowia. Nie musimy panikować, jeśli zabraknie nam Arte, gdyż podczas walki dość szybko się uzupełniają.

To jest reklama:

Jak w każdym JRPG, ataki Artes robią dużo hałasu i krzykliwych animacji, ale nigdy nie wydaje się to mieć żadnego negatywnego wpływu na wydajność gry. Walka przebiega płynnie i zawsze utrzymujemy kontrolę nad sytuacją, nawet w najbardziej pełnych akcji momentach. Sterowanie otrzymało kilka lekkich korekt, co znacznie ułatwia korzystanie z nich, co oznacza, że ​​jeśli nawet zniechęciło nas skomplikowane sterowanie w poprzednich grach Tales, możemy rozważyć powrót do serii. Usprawnione sterowanie bez wątpienia ułatwi nowicjuszom wejście do gry, a teraz o wiele łatwiej jest kontrolować wszystko, co dzieje się na ekranie, nawet w najbardziej intensywnych i krzykliwych bitwach.

Kolejną podstawą serii Tales są kompozycje Motoi Sakuraby. Większość naszych czytelników prawdopodobnie będzie bardziej zaznajomiona z jego dziełami z trylogii Dark Souls, ale Sakuraba skomponował muzykę do prawie każdej gry z serii Tales w ciągu ostatnich 26 lat (Tales of Legendia i Tales of Innocence są jedynymi wyjątkami). Demo zawiera dźwięk wyraźnie naznaczony charakterystycznym stylem Sakuraby w jego wyborze gatunków i instrumentów, i zgodnie z oczekiwaniami, te melodie całkiem dobrze pasują zarówno do gorączki walki, jak i spokojnej wędrówki po polach uprawnych. Chociaż mogłem usłyszeć tylko kilka melodii, które gra będzie miała do zaoferowania, motyw walki uderzył mnie jako chwytliwy utwór w stylu hiszpańskim. Jeśli reszta gry może prezentować tę samą jakość dźwięku, czeka nas nie lada gratka.

Tales of Arise

Największy lifting w Tales of Arise przeszły twarze. Nie tylko twarze, ale także cała jakość wizualna i silnik graficzny zostały znacznie ulepszone w porównaniu z poprzednimi tytułami, i jasne jest, że był to najwyższy priorytet Bandai Namco. Tales of Arise oznacza koniec wewnętrznego silnika na rzecz Unreal Engine 4. Zmiana jest bardzo zauważalna, wyłącznie na korzyść. Potwory i postacie są znacznie bardziej szczegółowe i żywe, niuanse w materiałach ubioru i otoczenia są znacznie ostrzejsze, ruch jest bardziej naturalny, a styl animacji wydaje się niewiarygodnie żywy, co stawia tytuł na tym samym poziomie, co niektóre z najlepszych gier w swojej klasie, takie jak Dragon Quest XI, Ni no Kuni II: Revenant Kingdom i Valkyria Chronicles. Podczas demonstracji było tylko kilka drobnych problemów wizualnych, takich jak niektóre tekstury ładujące się później niż powinny, ale jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że gra wciąż jest tworzona.

Rdzeniem każdego JRPG jest obsada. Mimo że w demie obecnych było wszystkich sześciu głównych bohaterów, trudno jest ich dobrze wyczuć, zwłaszcza że ​​demo nie zawierało wiele scen związanych z fabułą. Jak wspomniano powyżej, projekt postaci jest dość atrakcyjny, a drobne żarty, które wymieniają podczas lub po walce, z pewnością dały mi wyobrażenie o tym, czego się spodziewać, ale trudno powiedzieć coś więcej, dopóki pełna gra nie zostanie wydana. Demo miało zarówno angielski, jak i japoński dźwięk i nie było problemu z dwukrotnym uruchomieniem, aby porównać różne dubbingi, ale 30 minut to za mało, aby powiedzieć wiele o ogólnej jakości gry głosowej. To, co słyszałem zarówno o japońskim, jak i angielskim, było wystarczająco przyjemne, więc wierzę, że gracze będą mieli dobre wrażenia, niezależnie od ich preferencji językowych.

Tales of Arise

Po długiej przerwie Tales of Arise wydaje się być grą, która może zapewnić serii od dawna oczekiwany powrót na szczyt. Demo z pewnością sprawia wrażenie, że czekanie nie poszło na marne, a cierpliwi zostaną wynagrodzeni. Niemal każda część dema sprawia, że mam ochotę na więcej, niezależnie od tego, czy mówimy o szacie graficznej, ogólnej jakości, czy też o zabawnym systemie walki, który wydaje się o wiele bardziej przystępny. Fajnie będzie zobaczyć, jak gra działa również na konsolach nowej generacji, a ja czuję się gotowy, aby rozpocząć nową przygodę z Tales, gdy nadejdzie 10 września.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości