Ostatnia aktualizacja Suicide Squad: Kill the Justice League jest już dostępna, a wraz z nią Rocksteady kończy historię gry, wraz z włączeniem ulubionej przez fanów postaci Deathstroke'a.
Gdy zbliża się koniec rządów terroru Braniaca, po ostatniej bitwie w grze następuje krótki animowany przerywnik filmowy, pokazujący, że - o zgrozo - Batman, w którego graliśmy jak w grach Arkham, wciąż żyje i ma się dobrze, a przez cały ten czas był trzymany w niewoli przez Braniaca.
Batman, którego gracze zabili w grze, był w rzeczywistości tylko klonem. Nie wiemy, czy taki był plan od samego początku, czy też Rocksteady pospiesznie zareagowało na scenę śmierci Batmana. Wiemy natomiast, że Arkhamverse może być kontynuowane, a w jego sercu znajduje się żywy i zdrowy Batman.