Chwyć pałeczki i przygotuj się na dobry ramen. Dzięki temu niesamowitemu thrillerowi od Izanagi Games udamy się w podróż do krainy wschodzącego słońca. Yurukill: The Calumniation Games pojawi się na PlayStation, PC i Nintendo Switch 8 lipca, łącząc mechanizmy czystych graficznych przygód i najbardziej klasycznej akcji shoot 'em up.
Historia oparta jest na nieokreślonej krainie i świecie. Tam młody mężczyzna o imieniu Sengoku Shunju zostaje oskarżony o morderstwa, których nie popełnił. Protagonista wraz z kolejną piątką przestępców zostanie przeniesiony do krainy zbudowanej jako park rozrywki, gdzie będzie miał okazję oczyścić swoje imię i wyeliminować wyrok, jeśli wygra. Przestępcy połączą siły z katami, którzy będą im towarzyszyć w zamian za spełnienie wszystkich ich życzeń, jeśli wygrają. W parku rozrywki Yurukill Sengoku będzie musiał wykonać każde wyzwanie, broniąc swojej niewinności i rywalizując z innymi zespołami.
Główną cechą Yurukill, z którą możemy się zmierzyć, jest klimat anime. Nie da się ukryć, że gra jest tworzona przez japońskich twórców, a jej tropy i estetyka przytłaczają fabułę. I jest to coś, co nie tylko nie powinno być ukrywane, ale staje się jego największą siłą i symbolem. Historia toczy się jak każda inna zwykła tajemnicza manga od okładki do okien dialogowych. Rozmowy między postaciami przeskakują między retrospekcjami z ich poprzednich wcieleń, a także decyzjami i reakcjami, które będziemy musieli podjąć w czasie rzeczywistym.
Z Yurukillem mówimy o "anime w ruchu", ponieważ jest tym, czym jest. To nie tylko projekty postaci, ale struktury narracyjne, temat i oczywiście scenariusze estetyka i design są ściśle związane z japońskim gatunkiem komiksowym. Główną historię tworzy artysta mangi Homura Kawamoto, znany również z anime i mangi Kakegurui. A jeśli lubisz japońskie style thrillerów, polecamy. Yurukill bada ludzką naturę, uczucie przebaczenia i zemsty. Historie postaci dotyczą ich traum i niespokojnych sytuacji, przez które przechodzili przez całe życie, aż do punktu, w którym są teraz.
Oznacza to, że ta gra będzie klejnotem nagrody dla fanów japońskiej kultury oraz konsumentów anime i mangi, którzy kochają powieści wizualne. Dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do tego formatu, może to być prawdziwe odkrycie. Przede wszystkim Yurukill to graficzna przygoda, kryminał w stylu detektywa Conana z zagadkami o umiarkowanym stopniu trudności i konfrontacjami z naszym katem. Musimy stale pokazywać grze, że śledzimy historię i wykorzystujemy wiedzę, którą otrzymaliśmy, aby rozwiązać zagadki i stanąć w obronie naszej niewinności.
Innym bardzo ważnym faktem, który musimy wziąć pod uwagę, jest to, że gra nie przybyła z dużym wsparciem lokalizacyjnym. Dialogi są w języku japońskim (coś dość wciągającego z estetyką), ale tekst jest w języku angielskim. Ponieważ w Yurukill będziesz musiał dużo czytać, może to być utrudnieniem, jeśli nie jesteś przyzwyczajony do tego języka.
Mimo to nie możemy ociągać się w rozmowach i zagadkach, ponieważ w historii znajdziemy się zmuszeni stawić czoła własnym demonom i zmartwieniom, nawet z prawdą kryjącą się za naszą sprawą. Każda koncepcja i informacja odkryta w śledztwie jest następnie wykorzystywana w systemie pytań przeciwko czasowi, w którym każda porażka będzie karana przez odebranie dodatkowego czasu i życia na fazę strzelania. Jest to format podobny do tego, co widzieliśmy w próbach serii Phoenix Wright.
W odniesieniu do poziomów strzelanki możemy podzielić doświadczenie na dwie różne części. Z jednej strony tryb fabularny, w którym możemy wybrać poziom trudności, zależy od tego, czy chcemy skupić się na głównym wątku fabularnym. Grałem w "Normal" i było to dla mnie przystępne, a nawet łatwe. Biorąc pod uwagę, że im lepiej radzimy sobie w fazach śledztwa, tym więcej żyć i bonusów będziemy musieli wykorzystać w scenach akcji, trudność jest bardzo ważna, ponieważ w tych fazach nie ma ręcznego ani automatycznego zapisywania. Oznacza to, że jeśli przegramy, będziemy musieli powtórzyć całą fazę zdjęć i pytań, co daje dodatkowe 25 minut rozgrywki, co może być bardzo męczące.
Z drugiej strony do gry dołączona jest konkretna gra nastawiona na "bullet hell", w której możemy wybrać pilota oraz poziom (pomiędzy sześcioma dostępnymi poziomami). Wybór pilota jest bardzo ważny, ponieważ każdy z nich ma nieco inną zdolność strzelecką. Wyniki naszych gier są przesyłane na serwer online, gdzie możemy zobaczyć naszą globalną pozycję w rankingu graczy.
Miałem okazję zagrać w Yurukill na Nintendo Switch. Muszę przyznać, że jest dobrze zaimplementowany. Format dialogów jest szybki, a poszukiwanie wskazówek i sceny zręcznościowe idealnie pasują do przenośnej platformy. Chociaż prawdą jest, że doznałem pewnych upadków klatek w tych fazach, w których było więcej ruchu na ekranie podczas momentów piekła pocisków i animacji lotu statku.
Pod względem wyglądu estetyka anime jest dobrze osiągnięta, a zarówno okna dialogowe, które zmieniają się w zależności od tonów używanych przez bohaterów, jak i ich projektów są spektakularne. W szczególności wyróżnia się charyzma i wykwintny design postaci Binko, naszego przewodnika po grze i, być może, nowej japońskiej Lady Dimitrescu. Ścieżka dźwiękowa jest niesamowita, niesamowicie wciągająca i jest godna każdej awangardowej serii anime.
Nawet jeśli estetyka i nuty są spektakularne, gra ma swoje negatywne części. Staje się bardzo powtarzalny po pierwszych kilku godzinach. Chociaż poruszamy się wśród różnych zagadek i pięciu unikalnych historii, na koniec musimy zrobić to samo z każdą z nich. Fakt, że poziom zagadek nie jest tak trudny, nie pomaga zmniejszyć tego poczucia braku różnorodności, a ponadto nie czujemy realnego niebezpieczeństwa śmierci lub nie przezwyciężenia fazy. System strzelanek wygląda dobrze, ale wydaje się, że są to dwie różne gry, które próbowali połączyć w jedną. Chociaż jego statki kosmiczne i strzelanina mają sens w całym tym świecie mangi, nie jesteśmy pewni, czy pasuje do opresyjnego i gęstego środowiska fazy łamigłówki i thrillera.