Byliśmy trochę zaskoczeni wiadomością, ale patrząc na trend w ostatnich latach wydaje się, że nie było w tym żadnych niespodzianek dla weteranów. Okazuje się, że podczas niedawno zakończonych Mistrzostw Świata Pokémon 2022 w Londynie haker Kurt (@Kaphotics na Twitterze) ujawnił, że 44% kieszonkowych używanych w VGC (rzeczywisty turniej Sword and Shield) było nielegalnymi lub zhakowanymi pokémonami.
Co to oznacza? Cóż, w warunkach naturalnych niemożliwe jest, aby takie pokémony istniały z niektórymi statystykami lub atakami. Prawda jest taka, że w regulaminie tegorocznych mistrzostw (seria 12, która kończy się jutro 31 sierpnia) nie ma wzmianki o tym, jak hodować (lub tworzyć) pokémony, które biorą udział w konkursie, tylko czasy w każdym meczu, pokémony, które mogą uczestniczyć i te, które mogą korzystać z formy Dinamax (typowej dla Sword and Shield Pokémon tytuły). Statystyki i ataki każdego z nich, nic.
Tak więc, chociaż w naszej normalnej grze te pokémony mogą być uważane za oszukane lub zhakowane, , że są one całkowicie ważne dla oficjalnej konkurencji. Zmodyfikowane czy nie, emocje związane z finałem pomiędzy Eduardo Cunha i Guillermo "KastyTP" Castilla nie będą przez nikogo zepsute.