Polski
Gamereactor
artykuły
Crash Bandicoot 4: It's About Time

Pokonanie zaległości: Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas

Gra Stworzona przez Toys for Bob nie pozostawiła mnie tak zachwyconym, jak bym się spodziewał.

HQ

Do tej pory moja podróż do pokonania zaległości była całkiem niezła. Marvel's Guardians of the Galaxy, A Plague Tale: Innocence i Final Fantasy VII: Remake zachwyciły mnie, mimo że ten ostatni był przynajmniej czymś, w co byłem raczej ostrożny. Tak więc, patrząc w przyszłość na odsłonę tego tygodnia, byłem raczej podekscytowany i przekonany, że ten sukces będzie kontynuowany, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tym tygodniu skupiłem się na ukończeniu Crash Bandicoot 4: It, platformówki, na którą czekałem na szansę sprawdzenia i zagrania od czasu premiery w październiku 2020 roku. Niestety, gra toys for Bob nie do końca rezonuje ze mną w sposób, w jaki bym się spodziewał.

HQ

Nie zrozumcie mnie źle, nadal doceniam tę grę za to, czym jest: imponującą platformówką. Ale zrozumiałem, że bardziej retro projekt gry Crash nie zdołał mnie urzekć w taki sam sposób, jak inne platformówki w ostatnim czasie. Niesamowicie liniowa natura w połączeniu z mechaniką, która wymaga perfekcji, tworzą grę, która po prostu nie wciągnęła mnie naprawdę - chociaż naprawdę, naprawdę miałem nadzieję, że tak się stanie, ponieważ Crash Bandicoot od dawna jest jedną z moich ulubionych serii gier.

Wiedziałem, że w typowy dla Crasha sposób, Crash 4 zrobi prawie wszystko, co w jego mocy, aby moje ciśnienie krwi wzrosło, głównie w formie zabicia mnie w okrutny i okrutny sposób. Z tego powodu wściekłość, którą ta gra często ze mnie wyciągała, nigdy tak naprawdę mnie nie fascynowała, raczej doceniłem Crash 4 za to, że jest tak bezwzględnym tytułem. Nie zmieniło to jednak faktu, że gra zaczęła mnie wcześnie zużywać, tym bardziej w niektórych przypadkach umierania z powodu szczególnie niezgrabnej luki, która oczekiwała, że skoczysz w określonym czasie, lub konieczności powtarzania frustrujących części poziomu ze względu na długą odległość między punktami kontrolnymi. Wszystko to osiągnęło punkt kulminacyjny do tego stopnia, że po prostu nie chciałem już grać w tę grę, ponieważ stawała się to bardziej obowiązkiem niż przyjemnym doświadczeniem.

To jest reklama:
Crash Bandicoot 4: It's About Time

Ale znowu, tylko dlatego, że Crash Bandicoot 4: It's About Time nie do końca połączył się ze mną w sposób, w jaki miałem nadzieję, nie zmienia to faktu, że doceniam to, że Crash wciąż spędza czas na słońcu we współczesnej erze gier. Ten styl nie jest już dla mnie, ale chłopcze, to był strzał w dziesiątkę z przeszłości, aby móc ponownie wejść w buty Crasha, szczególnie w grze, która została stworzona do tak wysokiej jakości, jak ta.

Projekt poziomów jest fantastyczny, grafika i styl artystyczny na najwyższym poziomie, mechanika genialna. To naprawdę wspaniała gra wideo z wielu powodów, dlatego jestem trochę rozczarowany, że nie otarła się o mnie tak bardzo. Uwielbiałem remake'i Spyro i absolutnie uwielbiałem ostatnie gry Ratchet & Clank, dwie inne oldschoolowe platformówki, które miały ogromny wpływ na moje uznanie dla wszystkich dzisiejszych gier. Ale myślę, że w tym momencie jest jasne, że Crash i ja jesteśmy na oddzielnych ścieżkach, nawet jeśli ten przebiegły torbacz jest nadal postacią nokautującą i częścią ponadczasowej serii. W moich oczach jest to jasne jak dzień.

Crash Bandicoot 4: It's About TimeCrash Bandicoot 4: It's About Time
To jest reklama:

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości