Fani od ponad ośmiu lat pragną kontynuacji Bloodborne, ale ponieważ FromSoftware podpala świat gier swoją najnowszą epopeją otwartego świata Elden Ring, jest mało prawdopodobne, że zobaczymy ją w najbliższym czasie. Próbą załatania tej wielkości meteoru w sercach graczy jest Lies of P, podobny do Soulsa, który stara się odtworzyć tę samą ponurą atmosferę i naturę ryzyka nagrody, która sprawiła, że zakochaliśmy się w klasyku PS4. Biorąc pod uwagę, że Bloodborne jest czczony jako jeden z najlepszych tytułów ostatniej generacji konsol, czy jest to wartościowy dodatek do pełnowymiarowego sequela?
Lies of P nie tylko czerpie inspirację z Bloodborne, ale jest również luźno oparty na popularnej powieści The Adventures of Pinocchio z 1883 roku. Tutaj grasz jako humanizowana wersja ulubionej drewnianej lalki wszystkich i znajdziesz się w świecie, w którym marionetki zostały doprowadzone do morderczego szaleństwa. Jak powiedziałem wcześniej, jest luźno oparty na książce, więc spotkasz znajome twarze, takie jak Geppetto i Jiminy Cricket podczas swojej podróży, po prostu nie spodziewaj się przeżyć kultowych scen, takich jak transformacja w osła w Pleasure Island.
Od samego początku gra zasługuje na moje pochwały za projekt poziomów. Bałem się, biorąc pod uwagę to, co zobaczyłem na demo, że przez cały czas trwania będę przemierzał ponure ulice inspirowane Anglią epoki wiktoriańskiej, ale na szczęście tak nie jest. Przez cały czas spędzony z grą musiałem walczyć w różnych miejscach, w tym w opuszczonych fabrykach, opustoszałych kościołach i lasach uzbrojonych w pułapki na niedźwiedzie. Te rozległe poziomy, podobnie jak najlepsze w gatunku, zawierają również wiele skrótów do powrotu do latarni (odpowiednik ognisk) i istnieje wiele przedmiotów kolekcjonerskich, które można znaleźć podczas eksploracji.
Walka jest zasadniczo chlebem powszednim tytułów podobnych do Souls i czuję, że Lies of P przynosi mieszane wyniki w tym dziale. Zaczynając od pozytywów, gra daje graczom bogactwo opcji, które pozwalają im kształtować swój charakter i umiejętności, aby jak najlepiej pasowały do ich stylu gry. Wprowadza również kilka interesujących zmarszczek, pomagając mu wyróżnić się w tym, co stało się dość nasyconym gatunkiem w ciągu ostatniej dekady.
Pierwszym z tych oryginalnych pomysłów jest możliwość łączenia uchwytów i ostrzy z dwóch różnych broni, dzięki czemu można w pełni wykorzystać ich indywidualne atrybuty. Na początku gry połączyłem miecz, który zadawał obrażenia od trucizny, z mocno uderzającym kluczem, aby stworzyć nową, śmiercionośną superbroń. Zabawa różnymi kombinacjami zawsze była zabawna i możesz po prostu przywrócić swoje niestandardowe bronie do ich domyślnych wersji na ostatniej latarni.
Kolejną nową mechaniką, która przypomina nieco Sekiro, jest możliwość wyposażenia różnych protez, które mają swoje mocne strony w walce. Jeden z nich, na przykład, przyciąga wrogów do ciebie jak hak, a inny jest prawie miotaczem ognia. Chociaż wiele z nich jest co prawda dość nieskutecznych, dopóki nie zostaną ulepszone, nadal są świetnym sposobem na zadawanie dodatkowych obrażeń w mgnieniu oka bez konieczności polegania na przedmiotach.
Oprócz awansowania różnych atrybutów postaci za pomocą odpowiednika Souls w grze, istnieje również dodatkowe drzewo umiejętności, które odblokowujesz po prologu gry. Korzystając z rzadkich materiałów znanych jako Quartz, możesz zdobyć nowe wzmocnienia, takie jak zwiększenie pojemności przedmiotów i wydłużenie czasu zataczania się wrogów. Możesz również odblokować kolejne umiejętności w zależności od tego, gdzie umieścisz te Quartz na drzewku umiejętności, a te można przerobić w dowolnym momencie, co daje ci swobodę eksperymentowania.
Przechodząc do negatywów, największym problemem, jaki miałem z walką i grą jako całością, jest to, jak karnie niesprawiedliwie może się to czasami wydawać. Być może przewracasz oczami i myślisz, że jest to oczekiwana część tego typu gier, ale posłuchaj mnie! Chociaż jest to do pewnego stopnia prawdą, uważam, że większość mojej frustracji w grach Souls pochodzi z mojej własnej niekompetencji, a nie z samych systemów gry.
W trakcie walki blokowanie nie tylko wyczerpuje wytrzymałość, ale także PŻ, chyba że masz wylądować niezwykle ryzykowny i dobrze zaplanowany w odpowiednim czasie idealny blok. Z tego powodu będziesz polegać na unikach, aby oszczędzać swoje HP, a to może szybko zjeść przez pasek wytrzymałości i pozostawić cię całkowicie bezbronnym. Ostrość broni również pogarsza się, im częściej jej używasz, zmuszając cię do wycofania się i wyostrzenia przed powrotem do walki. Twoje ostrze potrzebuje nieznośnej ilości czasu, aby powrócić do pełnej ostrości, a jak zapewne wiesz z tego typu gier, kilka sekund może być różnicą między życiem a śmiercią.
Jak wspomniałem wcześniej, ta karząca trudność rozciąga się na wszystkie obszary gry, a niektóre sekcje wydawały się celowo okrutne. Na przykład w jednym obszarze musiałem przejść przez wąską belkę nad jeziorem trucizny, podczas gdy wróg poza moim zasięgiem rzucał we mnie pociskami. Za każdym razem, gdy moje stopy były lekko niewyrównane, byłem wrzucany bezpośrednio do toksycznego basenu poniżej i zmuszony do ponownego uruchomienia. Udało mi się nawet uzyskać moje idealne bloki podczas tej sekcji, ale nadal nie powstrzymało mnie to przed utratą równowagi i wpadnięciem w pułapkę toksycznej śmierci.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nadal uważam, że Lies of P wnosi kilka ekscytujących nowych pomysłów i jest wart sprawdzenia dla fanów podobnych do Soulsów, którzy chcą podrapać to swędzenie Bloodborne. Swoboda eksperymentowania z różnymi kombinacjami broni i protez zawsze sprawiała, że walka była wciągająca, nawet jeśli czasami wydawała się zbyt frustrująca, aby ją znieść. Trzymajmy kciuki, aby poziom jakości ustalony w podstawowej wersji gry mógł przełożyć się na nadchodzące DLC do współpracy z Wo Long: Fallen Dynasty.