Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Indiana Jones and the Great Circle

Indiana Jones and the Great Circle Praktyczna zapowiedź: Ubij to dobrze!

Naprawdę nie jestem pewien, jak to się stało, że II wojna światowa trwała tak długo, skoro Indy i łopata mogły zdobyć Berlin.

HQ

Zawsze byłem trochę zdezorientowany istnieniem Indiana Jones and the Great Circle. Jak dowiodła klapa Indiany Jonesa i Tarczy Przeznaczenia, nie ma zbyt wiele szumu wokół zakurzonego starego archeologa, jak kiedyś, i chociaż Machine Games to zaufana ręka, potrzeba gry o Indianie Jonesie po prostu nie wydaje się, aby tam była. Z pewnością to właśnie udało się osiągnąć Uncharted i Tomb Raider. Jednak kiedy wkroczyłem do miejsca, w którym kręcono ten praktyczny pokaz, historycznego punktu orientacyjnego w Londynie, który został przekształcony w Marshall College, trudno było nie dać się wciągnąć w przygodę, w którą wprowadzało nas Machine Games.

Po błędnym początku, który był spowodowany przez komputer, na którym grałem, a nie cokolwiek związanego z grą, wyruszyłem w drogę, wyruszając na kolejny podróżujący po świecie rollercoaster przygody z Indianą Jonesem w roli głównej. Cóż, przynajmniej całkiem przyzwoite wrażenie na jego temat wywarł na nim Troy Baker. Po tym, jak zostaliśmy poturbowani przez Tony'ego Todda, wyruszyliśmy z Marshall College do Watykanu, gdzie czeka nas krótsza, bardziej liniowa misja, zanim udamy się do Gizy. W sumie spędziłem z grą około dwóch godzin.

Indiana Jones and the Great Circle

Większość tego sporego czasu spędziliśmy w kucki, odkrywając tajemnice otoczenia. Jak powiedział nam dyrektor kreatywny Axel Torvenius podczas prezentacji przed częścią praktyczną tego dnia, ta gra to przede wszystkim przygoda, a dopiero potem akcja. Indy nie jest jakąś postacią podobną do Rambo, nie może szarżować na hordy wrogów. Zamiast tego używa swojego sprytu i bicza, aby unikać wrogów lub eliminować ich, gdy się tego nie spodziewają. Skradanie się jest po części hitmanem, w tym sensie, że możesz lokalizować przebrania, sabotować maszyny i ogólnie utrudniać życie nazistom, zanim uderzysz ich łopatą w głowę, a jednocześnie jesteś częściowo zdyshonorowany w pionowości projektu poziomów i liczbie opcji, które masz na poziomie, aby osiągnąć swój cel. Łączy się w zabawną mieszankę, która jest wzmocniona kampową, czasem kreskówkową przemocą.

To jest reklama:

Ponieważ większość walki w Indiana Jones and the Great Circle ogranicza się do pięści i przedmiotów, które znajdziesz porozrzucane na ziemi (wszystko, od klucza po gitarę, może być użyte do eliminacji), z przyjemnością dowiesz się, że walka w zwarciu jest prosta, ale skuteczna. Masz możliwość unikania i blokowania, ale często jest to szybszy proces, aby zmusić wrogów do powalenia ich po prostu w głowę raz za razem, rozkoszując się efektem dźwiękowym każdego ciosu. Sprawiając, że walka jest bardziej zwariowana w swojej brutalności, pozwalając ci wysłać nazistów w powietrze za pomocą szybkiej kombinacji lub sprawić, by stali się wymachującą szmacianą lalką z łopatą przystawioną w tył głowy, utrzymuje przy życiu tego zabawnego ducha przygody w grze. Gdybyśmy zbytnio odeszli w stronę realistycznej przemocy, mogłoby to zaszkodzić zrujnowaniem zabawy, której oczekujesz od Indiany Jonesa, beztroski, która go wyróżnia. Chociaż uważam, że pięści Indy'ego i przedmioty pozostawione przez różne śmieci sprzętowe są moją podstawową bronią, bicz i rewolwer również spełniają swoje cele. Twój bicz jest narzędziem odwracającym uwagę, używanym do powstrzymywania wroga, który ma karabin wycelowany prosto w twoją głowę, podczas gdy rewolwer to pewny sposób na trwałe i głośne zakończenie każdej potyczki. Strzelanina nie jest tutaj punktem kulminacyjnym, jak można się spodziewać, ale nadal możesz podnieść karabiny i tommy guny, aby udać się do miasta na swoich wrogów, jeśli chcesz.

Indiana Jones and the Great Circle

Jak wspomniano, możesz używać bicza w walce, ale możesz go również używać do przemierzania mapy. Możesz wspinać się w górę, zjeżdżać w dół i huśtać się za pomocą bata, aby poruszać się i docierać do nowych punktów obserwacyjnych. Niektóre biczowanie jest nieco niezręczne, a znalezienie odpowiedniego kąta lub uświadomienie sobie przez Indy'ego, że chcesz, aby się wspinał, może być nieco trudne, ale w większości przypadków działa to zgodnie z przeznaczeniem. Tak naprawdę nie ma zbyt wiele do powiedzenia na temat biczowania, ani ogólnie przechodzenia. Ze względu na otwarty charakter większych obszarów, jest więcej do odkrycia i więcej szans na użycie bata, ale ogólnie tworzy to mniej kinowego klimatu. Mapa Giza czasami wydawała się nieco rozdęta, ponieważ chociaż możesz szybko podróżować między niektórymi punktami za pomocą drogowskazów, jest ich niewiele, co prowadzi do spędzania dużej ilości czasu na piechotę, przechodząc od jednego interesującego miejsca do drugiego. Ciekawe miejsca i miejsca, o które gra chce, abyś się troszczył, działają dobrze, a rozwiązywanie zarówno prostszych, jak i trudniejszych zagadek do odblokowania jest satysfakcjonujące.

Za każdym razem, gdy znajdziesz coś w Indiana Jones and the Great Circle, niezależnie od tego, czy będzie to sterta gotówki przechowywana przez nazistowskiego oficera, list od interesującej Cię osoby, czy artefakt, zdobędziesz Punkty Przygody. Służą one do kupowania sobie ulepszeń, które pochodzą z książek, które również musisz znaleźć na mapie. Od dodatkowej regeneracji zdrowia po zwiększone obrażenia w walce wręcz i eliminacje bez broni, w grze jest wiele ulepszeń, które można dać Indy'emu. Mam głównie mieszane uczucia co do systemu Punktów Przygody. Oczywiście w grze o Indianie Jonesie należy zachęcać do eksploracji, ale czasami może się wydawać, że spowalnia to to, co mogłoby być kinowym tempem, jeśli chcesz kopać w poszukiwaniu ulepszeń. Prawdopodobnie będzie to kwestia osobistych preferencji, na którą jeszcze nie podjąłem decyzji. Perspektywa pierwszoosobowa to również coś, czego na początku nie byłem pewien. Jednak po zabawie z nim mój umysł jest mocno spokojny. Moim zdaniem nie jest to najlepszy sposób na zanurzenie się w przygodzie z Indy, ale jest to najlepsza perspektywa dla tego, co Machine Games chce zrobić z Indiana Jones and the Great Circle, sprawiając, że walka i skradanie się są bardziej wciągające.

To jest reklama:
Indiana Jones and the Great CircleIndiana Jones and the Great Circle

Ogólnie rzecz biorąc, nadal nie jestem do końca pewien, dla kogo jest Indiana Jones and the Great Circle. Dobrze się przy nim bawiłem, a zwiedzanie było świetną zabawą, ale myślę, że potrzebuję więcej pomysłu na całe doświadczenie, zanim będę mógł naprawdę go polecić lub nie. Jeśli jest tylko kilka otwartych przestrzeni, takich jak Giza, i ciaśniejsze, liniowe poziomy, takie jak Watykan, może to zrobić wrażenie przekraczające oczekiwania, ale w przeciwnym razie może pojawić się rozdęcie.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości