Polski
Gamereactor
artykuły
Ghost of Tsushima

GOTY 2020: #3 - Ghost of Tsushima

Sucker Punch zabrało nas na wycieczkę po XIII-wiecznej Japonii, z której chcielibyśmy nigdy nie wracać.

HQ
HQ

Gdyby początkiem 2020 roku ktokolwiek powiedział nam, że Ghost of Tsushima od Sucker Punch stanie się dumnym pretendentem do tytułu GOTY, nie uwierzylibyśmy. Nie dlatego, że nie wierzyliśmy w ten projekt - wynikałoby to po prostu z potężnej liczby gier najwyższej jakości, które miały rywalizować między sobą o największe wyróżnienie. Okazało się jednak, że ani Doom Eternal, ani Animal Crossing, ani The Last of Us: Part II, ani nawet premiera konsol nowej generacji nie powstrzymały Sucker Punch przed wydaniem jednej z najbardziej wciągających i unikalnych gier roku.

Ghost of TsushimaGhost of Tsushima

Akcja Ducha Cuszimy rozgrywa się pod koniec XIII wieku i przedstawia fikcyjny obraz inwazji mongolskiej na Japonię, począwszy od ataku Khotun Khana na tytułową wyspę. Opowiadając historię Jina Sakaia, Ghost of Tsushima zagłębia się w moralną szarą strefę między honorem samuraja a robieniem tego, co konieczne, by uchronić mieszańców Cuszimy przed brutalnymi Mongołami. Kwestionujący wpojone nauki Jin szuka kreatywnych, mniej honorowych metod, z troski o swoją ojczyznę. Sukces ma jednak swoją cenę i chociaż ludzie mogą być mu wdzięczni, Szogun żąda reperkusji.

To jest reklama:

Ghost of Tsushima oferuje zróżnicowane i angażujące wątki fabularne, oparte na interakcjach między postaciami. Podczas gdy główna wojna z Khanem stanowi filar gry, wykonywanie pobocznych zadań i poznawanie motywacji najbliższych sojuszników staje się równie ekscytującym aspektem. Choć na barkach większości przyjaciół Jina nie spoczywa ciężar honoru wojownika, są tak samo skonfliktowani jak on.

Co więcej, rozległy świat Cuszimy to czysta radość. Różnorodny wachlarz biomów, od pofałdowanych wzgórz po bujne last bambusowe, sprawia, że wyspa zdumiewa na każdym kroku, co dodatkowo wzmacniają ciekawe aktywności rozsiane po całej mapie. Niezależnie od tego, czy poświęcimy chwilę na napisanie uspokajającego haiku, czy zamiast tego poszukamy rozwiązania mitycznej opowieści, stawiając czoła wymagającemu przeciwnikowi po drodze, zawsze znajdzie się coś wyjątkowego do zrobienia.

Ghost of Tsushima

Jednak najlepszą częścią Ducha Cuszimy są starcia, które na nowo definiują walkę na miecze. Gracz nie może po prostu oczekiwać, że zabije każdego w zasięgu wzroku jak awanturnik. Musi być metodyczny, badając przeciwnika i znajdując idealny moment na uderzenie. Dodając do tego system skradania i walki dystansowej, otrzymujemy w pełni rozwinięte, bogate mechaniki, z których każda działa perfekcyjnie.

To jest reklama:

Połączenie wszystkich tych pozornie banalnych aspektów w tak wysokiej jakości sprawia, że Ghost of Tsushima jest jednym z najdoskonalszych doświadczeń, w jakie można zagrać na PlayStation. Sucker Punch zobrazowało w tym tytule piękny i pełen szacunku portret kultowego momentu w historii Japonii. A tak naprawdę zrobiło jeszcze więcej, decydując się na styl artystyczny, który zachęca odbiorcę do skupienia się na własnych emocjach i po prostu wygrzewania się na łonie natury.

Ghost of TsushimaGhost of TsushimaGhost of Tsushima

Walka i oprawa audiowizualna nie są jedynymi wyjątkowymi elementami gry. Występ Daisuke Tsujiego w roli Jina Sakaia był jednym z najwspanialszych, jakich doświadczyliśmy w zeszłym roku. Być może nie jest to wystarczające uznanie, aby ubiegać się o statuetkę Gry Roku, ale biorąc pod uwagę konkurencję, nominacja jest czymś, z czego Tsuji powinien być cholernie dumny.

Tak czy inaczej, Ghost of Tsushima to jedno z największych zaskoczeń ostatniej generacji (ery PS4/XOne). Jak na tytuł, od którego oczekiwano niewiele, a który ostatecznie walczył o miano Game of the Year, Ghost of Tsushima zasługuje na coś więcej niż tylko powszechne uznanie - i właśnie dlatego została naszą trzecią ulubioną grą 2020 roku.

HQ
Ghost of TsushimaGhost of Tsushima

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości