Jak powiedziała Mary Shelley w swojej słynnej powieści Frankenstein: Or, the Modern Prometheus: "Jesteśmy związani wątłymi więzami z dobrobytem lub ruiną". Można powiedzieć, że artyści z Appnormals Team przyjęliby to zdanie jako przewodnik dla Frank and Drake, ich najnowszej przygody, którą definiują jako podwójną narrację filmową. O to właśnie chodzi w Frank and Drake, przygodówce typu point and click, w której gramy jako dwaj bardzo szczególni współlokatorzy. Neogotyckie podmiejskie fantasy pełne świateł i cieni.
Nasza przygoda zaczyna się jako Frank, młody dozorca budynku poruszający się w pastelowym świecie, otoczony wesołymi kolorami dnia. Frank naprawia zniszczenia w swoim budynku, jednocześnie zajmując się tajemnicą. Tajemnica nawet dla niego, ponieważ cierpi na amnezję. Pewnego dnia, jak każdy inny, otrzymuje list, w którym dowiaduje się, że będzie miał nowego współlokatora: Drake'a.
Świat Drake'a to życie nocne. Jak wspomnieliśmy wcześniej o Frankensteinie, możesz sobie wyobrazić nawiązanie do wampira w przypadku Drake'a. Jest alternatywnym młodym mężczyzną, który spędza całe dnie pracując w barze, surfując po neonowych morzach. Świat mroku zaprawiony jego egzystencjalnymi spostrzeżeniami. Ze względu na stan zdrowia Drake nie jest w stanie ujrzeć światła dziennego, więc będzie żył tylko w ciszy nocy, komunikując się z Frankiem za pomocą karteczek samoprzylepnych na lodówce.
Tak rodzi się oryginalna propozycja narracyjna przyjaciół Appnormals, w której obaj bohaterowie muszą rozplątać bałagan swojego życia, schodząc w głąb labiryntu. Frank musi rozwikłać swoją przeszłość, podczas gdy Drake próbuje dowiedzieć się, gdzie jest jego miejsce w przyszłości. Wszystko jest przedstawione za pomocą wspaniałej grafiki, która przedstawia postacie za pomocą rotoskopu narysowanego na prawdziwym obrazie i rozróżnia oba światy tak, jak widzą je główni bohaterowie.
Jeśli jest jedna rzecz, która świeci jasno w przygodzie Franka i Drake'a, to jest to jej narracja. Podczas gdy historie obu bohaterów czasami dryfują między kliszami a oczekiwanymi zwrotami akcji, sposób, w jaki studio opowiada nam o życiu duetu, jest niezrównany. Frank and Drake to bardzo osobista i refleksyjna przygoda, dlatego tak wiele linijek tekstu w grze będzie myślami bohaterów.
Aby wyrazić te refleksje, świat nagina się i fałduje na naszą korzyść, aby wprowadzić nas w organiczny i wysoce pomysłowy sposób do każdej z naszych myśli. Ponadto dzień obojga bohaterów zawsze dobiegnie końca wraz z otwarciem pamiętnika. Zapisując nasze wnioski w zeszycie, będziemy nie tylko podsumowywać nasz dzień, ale także składać deklarację intencji na kolejny dzień... i dla naszego partnera.
Działania podjęte w ciągu dnia znajdą odzwierciedlenie w komunikacie na lodówce dla naszego partnera. I ta wiadomość to wszystko, co muszą poznać, więc to, co w niej powiedzą, może wpłynąć na resztę gry. W rzeczywistości, mimo że jest przedstawiona jako gra logiczna typu point and click, prawda jest taka, że Frank and Drake opiera 80% swojej rozgrywki na systemie decyzyjnym. Każdego dnia, kiedy się obudzimy, będziemy mieli więcej niż jedną ścieżkę do obrania i będziemy musieli wybierać ostrożnie, ponieważ jedna trasa zastępuje drugą. Jeśli zdecydujemy się obrać konkretną ścieżkę, dowiemy się jednego aspektu całej tej neogotyckiej opowieści fantasy, nie wiedząc wielu innych rzeczy. Dlatego tak ważne są opcje restartu oferowane przez Frank and Drake, pozwalające nam dotrzeć do dowolnego z sześciu możliwych zakończeń.
Ponadto ten system decyzyjny będzie miał wpływ nie tylko na przebieg naszej historii, ale przede wszystkim na nasze relacje ze współlokatorem. Jeśli zostawisz karteczkę samoprzylepną dla współlokatora, prosząc go o pozmywanie naczyń, a on tego nie zrobi, prawdopodobnie się zdenerwujesz, ale może pomyśleć, że jesteś denerwujący, prosząc go o zrobienie tego. I chociaż ta relacja nie ma realnych konsekwencji dla gry (nie kończy się, ponieważ nie dogadujecie się), będzie miała realne konsekwencje dla wydarzeń fabularnych.
Jak powiedziałby Bram Stoker, "uczymy się na porażkach, a nie na sukcesach". A w przypadku Franka i Drake'a, chociaż w żadnym wypadku nie jest to porażka, są pewne aspekty, które nie do końca działają. Przetestowaliśmy tę przygodę na Nintendo Switch i wydajność była nieco nierówna. Podczas gdy przez większość czasu scena działa płynnie i w rzeczywistości niezwykle płynnie, doświadczyliśmy również spadków liczby klatek na sekundę w scenach z pamiętnika. Co więcej, zawieszał się nawet na ekranie ładowania, co wymagało od nas zresetowania gry i utraty części naszych postępów.
Być może wersja na PC jest lepiej zoptymalizowana, zwłaszcza jeśli chodzi o ruch. Chociaż eksploracja jest minimalna, wszystkie nasze działania działają za pomocą kursora, którym sterujemy za pomocą joysticka. Metoda, która działa idealnie przez większość gry, ale staje się niezgrabna i niedokładna w łamigłówkach. Mimo to nie znaleźliśmy żadnych trudnych łamigłówek, które były bardziej mechaniczną procedurą znajdowania informacji i postępów w przygodzie.
Wreszcie, chociaż narracja jest znakomita, historia jest czasami powolna i mało interesująca, a to, co się wydarzyło, rozumiemy tylko wtedy, gdy widzimy to odzwierciedlone w dzienniku pod koniec dnia. W takich przypadkach może to spowodować, że gracz zostanie odłączony od fabuły.
Ogólnie rzecz biorąc, Frank and Drake to piękna historia z jej sekretami i momentami, mistrzowsko narysowana i wyglądająca lepiej na dużym ekranie niż na przenośnym.