Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Far Cry 6

Far Cry 6 wydaje się fajną mieszanką Far Cry 2 i Far Cry 3

Mówiłem ci już, na czym polega szaleństwo? Szaleństwo to ciągłe robienie tego samego w nadziei, że coś się zmieni. Podobnie jak ta seria, a ja mimo wszystko nadal ją kocham.

HQ

Pozwólcie, że wyjaśnię: jestem jednym z tych, którzy uważają, że seria Far Cry znajduje się na trajektorii spadkowej lub przynajmniej w zastoju od czasu premiery Far Cry 3. Nie zrozumcie mnie źle. Lubiłem spędzać czas z Far Cry 4, 5, Blood Dragon, Primal i New Dawn, a nawet splatynowałem je wszystkie. Problem polega na tym, że Vaas Montenegro w pewnym sensie ostrzegł nas swoją definicją szaleństwa w Far Cry 3. Ponieważ gry z tej serii w zasadzie w kółko robią to samo, oczekując innego wyniku. To nie powstrzymało mnie przed ekscytacją, gdy Ubisoft zapytał, czy chcę wziąć udział w prezentacji Far Cry 6, a zobaczenie gry w akcji uświadomiło mi, że wciąż jestem szalony.

HQ

Zgadza się. Będę pierwszą osobą, która kupi Far Cry 6, gdy zadebiutuje 7 października. Nowa część naprawdę wydaje się uwzględniać fakt, że w tej serii chodzi o stworzenie fajnego settingu własnego placu zabaw. Dodajmy do tego improwizowaną broń, jak automatyczny pistolet z gwoździami, guny strzelające płytami CD z Macareną, wyrzutnie fajerwerków i coś, co nazywa się plecakiem Supremo. Nie chodzi o przechowywanie setek roślin i innych zasobów, których będziemy potrzebować do tworzenia rzeczy. Plecak Supremo to ostateczny atak, który niszczy wszystko wokół. Aha, w grze można też jeździć czołgami.

Wszystko to znajduje się w świecie, który przypomina Far Cry 3 dzięki swojej mieszance pięknej, egzotycznej przyrody i miejskiego, rozpadającego się otoczenia. Prezentacja uwydatniła zapierającą dech w piersiach scenerię z migoczącymi wodospadami i gęstymi dżunglami, w których promienie słońca tworzą zdumiewającą atmosferę, gdy przebijają się przez wierzchołki drzew, jednocześnie oświetlając bazy rebelii zarówno nad, jak i pod ziemią. Można do nich dotrzeć pieszo, szeroką gamą pojazdów, które mogą zadawać poważne uszkodzenia dzięki modyfikacjom, a nawet konno. Jak zwykle będziemy mogli po prostu spacerować po świecie gry i obserwować, jak realistyczne postacie żyją swoim codziennym życiem, lub neutralizować bazy wroga, szukać przedmiotów kolekcjonerskich i wszystkich innych rzeczy. To, co zawsze. I to właśnie mnie niepokoi: Far Cry 6 to tylko kolejny Far Cry.

To jest reklama:
Far Cry 6

Wszystko to już było. Ubisoft po raz kolejny zdecydował się po prostu przenieść istniejące mechaniki na nowy setting. Poza 49 konfigurowalnymi broniami ponownie możemy spodziewać się zwierzęcych towarzyszy oraz wyboru między protagonistką a protagonistą. Swoją postać będziemy mogli personalizować na dziesiątki sposobów, co wydaje się niepotrzebne w pierwszoosobowej strzelance. Zbędnych opcji customizacji jest tak dużo, że boję się o ich jakość.

Mając to na uwadze, zdecydowanie od razu rzucę się w wir Far Cry 6. Dlaczego? Ponieważ nadal mam nadzieję, że gra mnie czymś zaskoczy. Benjamin Hall powiedział mi, że tytuł kładzie większy nacisk na różnorodną eksplorację i swobodę w rozgrywce (zgaduję, że nie jestem jedynym, który irytował się, gdy nowy patrol wroga pojawiał się dwie sekundy po wyeliminowaniu poprzedniego w Far Cry 5). Może Far Cry 6 będzie czymś więcej niż jest na pierwszy rzut oka. A nawet jeśli nie, to i tak będę się dobrze bawić, po prostu wysadzając całą mapkę w powietrze. Mówiłem już, na czym polega szaleństwo?

Far Cry 6
To jest reklama:
Far Cry 6Far Cry 6
Far Cry 6Far Cry 6
Far Cry 6Far Cry 6Far Cry 6Far Cry 6

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości