Nie jest tajemnicą, że Blizzard Entertainment jest strzępem dewelopera, którym był kiedyś. Różne kwestie prawne i problemy kulturowe, które zostały źle rozwiązane na poziomie wykonawczym, wyszły na jaw w ciągu ostatnich kilku lat i spustoszyły firmę, do tego stopnia, że programiści masowo odchodzili. Sposób, w jaki Blizzard nie rozwiązuje tego problemu, spowodował, że jego obecni programiści stali się sfrustrowani, tak jak w przypadku producenta World of Warcraft Adama "Glaxigrav" i starszego projektanta gry Allison Steele.
Ten pierwszy napisał na Twitterze: "Głośno o tym, ponieważ straciłem kolejną * osobę w tym tygodniu.
"Blizzard traci niesamowity talent, ponieważ ktoś u władzy nie słucha reżyserów gier, którzy tworzą jego produkty. DE&I oznacza również różnorodność myśli, zwłaszcza gdy jest poparta danymi i finansami. "
Glaxigrav dodał: "Chcę po prostu tworzyć gry wideo. Chcę tworzyć niesamowite bestsellery, które cieszą się uznaniem krytyków. Chcę zrobić *lepsze* Dragonflights. Chcę tworzyć *lepsze* doświadczenia.
"Nie możemy tego zrobić, jeśli pozbędziemy się wszystkich, którzy to zrobili.
Ostatnia myśl: "jakiś talent" podważa sedno sprawy.
"Tworzymy mapy kryzysowe tego, co możemy, a czego nie możemy wysyłać. TO jest utrata pojemności, z którą mamy do czynienia.
"Dosłownie mam harmonogram, który wykreślam, gdy ludzie przekazują wypowiedzenie".
Steele następnie skomentował myśli Glaxigrava: "Przymusowy [powrót do biura] kosztował nas niesamowitych ludzi i nadal będzie nas kosztował więcej w nadchodzących miesiącach.
To okropna, krótkowzroczna, autodestrukcyjna polityka, która tylko osłabia naszą zdolność do dostarczania takiej gry, jaką chcemy tworzyć i na którą zasługują nasi gracze.
Biorąc pod uwagę, że Blizzard stracił również lidera World of Warcraft Classic, Briana Birminghama, na początku tego roku, jasne jest, że firma ma obecnie problem z krwotokiem talentów.