Nieco ponad rok temu ogłoszono, że Donald Glover i jego brat Stephen Glover pracują razem nad filmem Lando Calrissiana dla Lucasfilm. Obecnie wspólnie piszą scenariusz, a Donald Glover, który przejął rolę Lando Calrissiana w Solo: A Star Wars Story, będzie kontynuował rolę uroczego starego przyjaciela Hana Solo. Lucasfilm od lat chciał uruchomić spin-off projektu, a teraz wydaje się, że w końcu się to dzieje.
Podczas wywiadu dla Radio Times, oryginalny aktor Billy Dee Williams zastanawiał się nad postacią, którą kiedyś grał, a także skomentował swoje przemyślenia na temat przyjęcia roli przez Glovera. Powiedział:
"Jest częścią zupełnie nowego pokolenia. Stworzy wszystko, co będzie mu potrzebne, aby przyciągnąć atrakcyjność postaci. To bardzo utalentowany młody chłopak i bardzo pomysłowy. Chodzi mi o to, że nie do mnie należy mówienie, co powinien zrobić z postacią na tym etapie. Ja zajmowałem się XX wiekiem, teraz on musi zająć się XXI. Zjadłem z nim miły lunch. To wspaniały młody człowiek. Niezwykle utalentowany. Ale ja go nie widzę... Chodzi mi o to, że jeśli chodzi o Lando Calrissiana, jest tylko jeden Lando Calrissian. To ja stworzyłem tę postać."
Mówi również w wywiadzie, że dał Gloverowi radę dotyczącą jego roli jako Lando.
"Powiedziałam mu, żeby był czarujący - dwa słowa! To wszystko, co musiałem mu powiedzieć. To wszystko, co przyszło mi do głowy."
Mieliśmy zaszczyt zobaczyć Billy'ego Dee Williamsa w swojej starej roli w 2019 roku w Star Wars: The Rise of Skywalker i zapytany, czy rozważyłby powrót do roli, żartuje i mówi:
"Zapłać mi dużo pieniędzy, a sprzedam swoją duszę".
Kto wie, jeśli Lucasfilm otworzy swój gruby portfel, być może będziemy mieli przyjemność ponownie zobaczyć Billy'ego Dee w jego kultowej roli Lando Calrissiana. Jeśli chodzi o Lando, prawdopodobnie będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, ponieważ w tej chwili nie ustalono daty premiery filmu.