Wojna, wojna nigdy się nie zmienia... Ktoś powiedział, ale to nie do końca prawda. Przybiera ona jednak różne formy, w których wspólnym mianownikiem są napromieniowane okropności. Z biegiem lat Rebellion ugruntował swoją pozycję w różnych postaciach - ale w ostatnim czasie skupił się głównie na Sniper Elite.
W Atomfall brytyjski twórca gier bierze swój punkt wyjścia od rzeczywistego wypadku nuklearnego, który miał miejsce w jego ojczyźnie, pożaru Windscale, tutaj zamieszczonego w alternatywnej linii czasu o różnych nazwach, które pod kilkoma względami przywodzą na myśl Fallout i Stalkera. Gra akcji z perspektywy pierwszej osoby, w której kształtujesz swoją postać zgodnie ze stylem gry, który Ci odpowiada, jednocześnie musisz przetrwać w świecie gry pełnym różnych frakcji, niektórych przychylnych, innych bardziej tajemniczych - innych wręcz wrogich. To, z kim zdecydujesz się na interakcję, zależy od Ciebie i zachęcamy Cię do zbadania i dowiedzenia się, co naprawdę się stało, gdy zawalił się reaktor.
Akcja gry rozpoczyna się pięć lat po wielkim wypadku w Windscale w 1957 roku na północy Anglii, gdzie w sąsiedztwie wojskowej elektrowni jądrowej, która uległa stopieniu, ustanowiono ogromną strefę kwarantanny. Na terenie strefy nikt nie może wchodzić ani wychodzić. Na początku gry budzisz się w opuszczonym i zrujnowanym bunkrze, nie wiedząc, kim jesteś ani jak się tam dostałeś.
Ranny naukowiec w kombinezonie ochronnym wpada przez drzwi. Oferuję mu pomoc, ponieważ jest to jedyna rozsądna rzecz, jaką możesz zrobić, gdy budzisz się i spotykasz kogoś, kto jest wyraźnie ranny. Badacz jest zestresowany i zastanawia się, gdzie jest jego kolega - nawet nie znam swojego imienia, ale oczywiście zwracam uwagę na to, co badacz ma do powiedzenia. W tym samym czasie dostaję różne opcje dialogu, oferuję mu pomoc, ale przerywa mi tam, gdzie on zwraca mi uwagę, że powinienem go słuchać - namawia mnie do ucieczki i że powinienem udać się do "The Interchange", który wydaje się być jakimś tajnym obiektem. Wydaje się, że to miejsce znajduje się gdzieś w strefie kwarantanny i jasne jest, że powinienem zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby się tam dostać.
Aby wydostać się z bunkra, w którym właśnie się obudziłem, potrzebuję karty-klucza, którą daje mi naukowiec pod warunkiem, że się nim zaopiekuję. Biorąc pod uwagę, że jest zrujnowany i wykrwawia się na śmierć, słucham go i robię to, co mówi. Dostaję przepis, który pozwala mi zrobić bandaże, które działają jak samouczek dla systemu craftingu - po czym ma nadzieję, że pomogę mu nie stracić przytomności. W kolejnym wyborze dialogowym staję przed dylematem moralnym - czy powinienem mu pomóc, nie wiedząc, co tak naprawdę się dzieje? A może powinienem zamiast tego negocjować z nim w sprawie karty-klucza, która jest moim biletem do wyjścia stąd - w końcu jest ranny i mocno krwawi, co w tym kontekście należy uznać za zaletę? Jako gracz nieustannie stajesz przed wyborami, które mają konsekwencje, duże i małe.
Choć jestem dobroduszny, postanawiam mu pomóc, zbierając zarówno ubrania, jak i alkohol, i robiąc bandaż, nie pytając go o zdanie. Dziękuje mi za opiekę, ale zaznacza, że tylko "opóźniam to, co nieuniknione" i że jest szansa, że on może się wkrótce zmienić. Zgodnie z obietnicą dostaję kartę-klucz, a on zostawia mnie z informacją, że "prawda musi wyjść na jaw" i że tajemnica kryje się pod elektrownią atomową. Naukowiec ponownie prosi mnie o odnalezienie Węzła Wymiany, koncepcji niejasnej dla mnie na tym etapie, ale wierzę mu na słowo. Opuszczam naukowca - którego los pozostaje na razie niejasny - a potem bunkier.
Przede mną maluje się malowniczy pejzaż z zielonymi polami, masywnymi górami i niebieskim, przyciągającym wzrok połyskiem unoszącym się w oddali, który sugeruje coś, co nie należy do typowej brytyjskiej pogody. Na środku pola nieco dalej stoi czerwona budka telefoniczna i dzwoni, podnoszę słuchawkę i głos po drugiej stronie oznajmia "Oberon... Oberon musi umrzeć... ". Jest to tajemnica od pierwszej chwili owinięta w poczucie konspiracji, w której nic nie jest oczywiste ani niekoniecznie tym, czym się wydaje. Kim był ten głos po drugiej stronie słuchawki? Co się stało z reaktorem, zarówno przed, jak i po katastrofie? Gra oferuje ci małe wskazówki, które zachęca cię do podążania za nimi lub odnalezienia się na własną rękę, nie tylko dlatego, że pozwalają zrozumieć wydarzenia i świat gry, w którym odbywa się Atomfall - ale także po to, aby poprowadzić gracza do przodu w historii lub wysłać cię na alternatywne ścieżki z sekretami do odkrycia. Gra ostatecznie rozgałęzia się na otwarty świat z czterema głównymi połączonymi ze sobą obszarami, w tym Wioską Wyndham z pubami i sąsiednim portem oraz Casterfell Woods z bardziej okultystycznymi elementami i gęstym, upiornym lasem. Odcinek otwierający składa się głównie z gór, kamieniołomów, kopalń i bunkrów.
Świat gry jest brudny, zardzewiały, domowej roboty i w większości cudowny - pod warunkiem, że docenisz środowiska, w których na wpół przybite czterocalowe deski tworzą most nad strumieniem lub improwizowane szopy, w których, zgodnie z tradycyjną praktyką budowlaną, po detonacji reaktora wyrzucano stalowe belki. Rozbite helikoptery, splądrowane domy, opuszczone porty i hangary na łodzie. Mała opuszczona chata przy drodze, w której najprawdopodobniej mieszkała szczęśliwa i zadowolona rodzina nuklearna, jest dziś wspomnieniem, w którym odsłonięte szkielety tłoczą się w pojemniku na kompost na podwórku.
Na początku natykam się na grającego na gitarze mężczyznę w zrujnowanym domu, który po kilku dobrze dobranych dialogach przypomina sobie, że słyszał o The Interchange, który miał być gdzieś w okolicy. Udaje mi się przekonać mężczyznę dalej i dostaję informację o bunkrze wojskowym, który może zawierać szczegóły dotyczące wydarzeń, które miały miejsce, ale także potencjalne zapasy, których potrzebuję w podróży. Koordynaty, które uważam za rozsądne do naśladowania w oparciu o ostrzeżenia o niebezpieczeństwach i zagrożeniach, które wydają się tam, gdzie najmniej się tego spodziewam. Niebezpieczeństwa na angielskiej wsi przybierają różne kształty i postacie, ludzkie i zmutowane. Bandyci, kultyści religijni, roje wron na polach, nietoperze w kopalniach czy roje pijawek w strumieniach, wszyscy chcą wyssać ze mnie życie. Nie wspominając już o martwych owcach leżących przy drogach, które mogą eksplodować w chmurze trujących zarodników.
Po przypięciu celu na mapie kieruję się w stronę sekretnego bunkra, ale nie mam czasu na zrobienie wielu kroków, zanim mijam imponujący wodospad zatopiony w skale. Ciekawość bierze górę i podchodzę bliżej, co oczywiście okazuje się słuszną decyzją, za wodospadem kryje się jaskinia skrywająca tajemnice. W otoczeniu zawsze jest coś do odkrycia, pod warunkiem, że doceniasz eksplorację i masz oko do szczegółów. Jeśli chcesz w pełni wykorzystać to doświadczenie, lepiej eksploruj i rozejrzyj się. Podążanie ścieżką do kolejnego celu i unikanie zboczeń zależy oczywiście od każdego z osobna - ale często to właśnie na tych alternatywnych ścieżkach pojawia się wiele interesujących postaci i sekretów gry. Atomfall zachęca Cię do eksploracji i jesteś za to nagradzany. Spotkania z postaciami lub wrogami dają nowe wskazówki, zarówno dotyczące większej tajemnicy gry, jak i wielu mniejszych, które pomagają rozszerzyć wszechświat i atmosferę dla gracza.
Atomfall nie ma regularnego i tradycyjnego systemu misji. Ale jest rok 2025, myślisz, więc na pewno masz kogoś, kto trzyma cię za rękę i jasno wskazuje, w którą stronę iść? Tutaj Rebellion sprzeciwia się po części, co jest świeże w dzisiejszym klimacie gier - po opuszczeniu sekwencji otwierającej z umierającym naukowcem w dużej mierze zależy od ciebie, czy odkryjesz świat i dokąd skierujesz swoje kroki dalej i komu powinieneś zaufać. To powiedziawszy, nie będę wchodził w szczegóły dotyczące tego, co dzieje się w dalszej części gry, ponieważ wrażenia z gry będą bardzo różne dla każdego gracza, biorąc pod uwagę sposób, w jaki gra jest skonstruowana.
Zakładka w jednym z menu gry o nazwie Śledztwo zbiera wskazówki i informacje, słowa kluczowe i fragmenty dotyczące tego, dokąd powinieneś się udać w następnej kolejności. Twoje najnowsze znaleziska dają ci wskazówkę, gdzie możesz znaleźć nowe odpowiedzi na zadane pytania: miejsca i współrzędne wymienione w dialogach lub odręcznych notatkach, które podniosłeś, szczegóły dotyczące postaci, które prowadzą cię naprzód. Nie oznacza to, że u jej podstaw nie ma tradycyjnej historii - oczywiście jest, ale dobrze byłoby zdać sobie sprawę, że nie jest to zielony znacznik na mapie, który poprowadzi Cię do przodu w trakcie gry, a wrażenia z rozgrywki będą się znacznie różnić dla różnych graczy.
Dzieje się tak dlatego, że informacje i szczegóły są stale przekazywane po drodze - co działa bardzo dobrze, nawet jeśli na początku może być mylące. Nie musisz się jednak martwić, że kiedykolwiek się zgubisz lub poczujesz się pozostawiony sam sobie - zawsze są plotki i wskazówki, za którymi warto podążać, a wkrótce dołączają do nich nowe lokacje i plotki do rozważenia, co oczywiście powinieneś, ponieważ stopniowo otwierają grę i prowadzą w różnych kierunkach.
Będąc w bunkrze, o którym opowiedział mi mężczyzna z gitarą, zdałem sobie sprawę, że lepiej będzie, jeśli będę się ukrywał, ponieważ rodzaj wroga o nazwie Dzikie ukrywa się wzdłuż ścian i reaguje, gdy podejdę zbyt blisko. Gra wykorzystuje system wytrzymałości zwany tętnem, w którym wszystko, od uderzeń wręcz po ciągły sprint, korzysta z miernika. Wysokie tętno sprawia, że jesteś mniej skuteczny, gdy skradasz się blisko wroga, ale także powoduje, że celowanie bronią dystansową się waha. Podkradam się bliżej do potwora, wymachując moim nowo znalezionym kijem do krykieta - który zadaje więcej obrażeń, ale jest wolniejszy niż mój jednoręczny topór - i uderzam świecącego zombie na zmianę, odnosząc obrażenia i zarażając się w tym procesie. Mój notatnik jest aktualizowany o szczegóły spotkania z zarażonym wrogiem, notatka stwierdza, że głosy w mojej głowie nakłaniają mnie do zjednoczenia się z infekcją i że powinienem słuchać głosu. Małe elementy, które dla całości tworzą głębię i zaangażowanie w historię i ekosystem.
W trakcie walki możesz być narażony na kilka negatywnych zmian statusu, takich jak krwawienie, poparzenie, narażenie na radioaktywność lub prąd elektryczny. Parametry, które powodują, że twój pasek życia spada - lub twoje tętno gwałtownie rośnie, wpływając na twoje umiejętności i wytrzymałość w walce. Możesz oczywiście również nałożyć ten sam handicap na wrogów w zależności od swojego stylu gry i wyboru broni - lub jeśli znalazłeś lub wykonałeś którykolwiek z materiałów eksploatacyjnych w grze, które dają tymczasowy efekt odpowiedni do walki.
W plecaku masz miejsce na maksymalnie cztery bronie dwuręczne i dwanaście mniejszych przedmiotów, ale to, jak zdecydujesz się wykorzystać przestrzeń, zależy od Ciebie. Zwykła broń i granaty (lub bomby zapalające, noże do rzucania itp.) mogą być przypisane do skrótu na poprzeczce w celu szybkiego przełączenia, jeśli wymaga tego sytuacja. Przedmioty leczące lub tymczasowe efekty związane z walką są nakładane i używane bezpośrednio z plecaka. Możesz tu również wytwarzać przedmioty lecznicze, pod warunkiem, że masz wymaganą recepturę i składniki do wytwarzania. Zbieranie złomu, broni, prochu, alkoholu i jest oczywiście konieczne, jeśli chcesz przetrwać w Atomfall poza obowiązkową filiżanką herbaty, która przywraca zdrowie, ponieważ wszystko, na co możesz się natknąć, ma swój cel. Z postaciami kupców podróżującymi po wsiach i wioskach możesz angażować się w handel wymienny, a gra wykorzystuje skalę wyświetlaną na ekranie, aby określić, ile wart jest twój łup w porównaniu z tym, co chcesz za niego wymienić. W grze nie ma waluty innej niż przedmioty, które zbierasz, których następnie używasz do tworzenia przedmiotów lub wymiany na coś innego.
Po drodze natkniesz się również na system rur oparty na ciśnieniu powietrza, który działa jak rozszerzony magazyn, w którym możesz pozbyć się nadmiaru i wszelkiego rodzaju gruzu, który zebrałeś, a następnie możesz uzyskać dostęp za pośrednictwem sieci, która rozprzestrzenia się na inne miejsca na mapie gry. Kolekcjonowanie zapasów i komponentów jest częścią tego gatunku. Twoje bronie można również ulepszać na różnych poziomach, co odbywa się w podmenu, kiedy tylko chcesz, wyższe poziomy ulepszeń wymagają coraz bardziej zaawansowanych znalezisk, których nie znajdziesz wszędzie, ale aby móc ulepszyć swój rewolwer lub strzelbę z zardzewiałych śmieci do lśniącego nowego stanu, gra wymaga również podstawowej wiedzy, jak dokonywać ulepszeń. Przepisy są wymagane, jeśli chcesz być w stanie samodzielnie produkować lub ulepszać, rysunki te można znaleźć w środowiskach podczas gry lub wymienić, gdy dotrzesz do bezpiecznej przystani w postaci nieco bardziej cywilizowanego społeczeństwa.
Oczywiście dostępny jest tu również system umiejętności, który jest podzielony na cztery kategorie: Walka dystansowa, Walka wręcz, Przetrwanie i Kondycja. Może to zabrzmieć skąpo, ale uważam, że jest w sam raz dla tego, czym jest gra, a mianowicie do przetrwania w jałowym świecie, w którym próbujesz dostosować zarówno siebie, jak i swoją broń do warunków. To nie jest głęboka i tradycyjna gra fabularna, w której jesteś nagradzany punktami umiejętności (XP) lub awansujesz i rozdzielasz swoje punkty na baldachimie o różnych ustawieniach, tak to tutaj nie działa. Stymulanty treningowe działają jak punkty umiejętności w grze, które są przedmiotami, które można znaleźć w opuszczonych budynkach, jako nagrody za wykonanie prac domowych lub, jeśli masz szczęście, gdy używasz wykrywacza metalu do zamiatania ziemi i udaje ci się znaleźć zakopaną skrytkę. Punkty te są dodawane do puli, a następnie inwestujesz je w dowolną z czterech kategorii, na które chcesz postawić, z rosnącymi wymaganiami dotyczącymi większej liczby punktów, im głębiej w kategorii, do której chcesz wejść. Tak więc zarządzanie i równowaga są kluczowe również w tym obszarze.
Czy chcesz stać się lepszy w negocjacjach na skali, w której barter jest na pierwszym planie? Następnie zainwestuj w jedną z podkategorii w sekcji Przetrwanie, będąc w stanie rozbrajać miny-pułapki i zdobywać komponenty w tym procesie, to kolejna podkategoria w tej samej zakładce. W sekcji Kondycja możesz, na przykład, wzmocnić swoje tętno lub zwiększyć maksymalny wskaźnik zdrowia. Myślę, że walka dystansowa i walka wręcz mówią same za siebie i to, co oferują w każdym kierunku, jednak nie można o nich zapomnieć w całości, jeśli chcesz być w stanie sprawdzić się zarówno w strzelaninach, jak i walce wręcz.
Do Państwa dyspozycji będą oczywiście niezbędne do przetrwania bronie takie jak pistolety, karabiny i pistolety maszynowe. Amunicja do nich nie będzie jednak pod dostatkiem. Łuk jest zarówno cichy, jak i śmiercionośny i jest skuteczną bronią, jeśli chcesz zakraść się do placówki patrolowanej przez psychopatycznych druidów noszących czapki z niedźwiedziej skóry, którzy zaminowali wejście. Podkradanie się do niczego niepodejrzewającego strażnika od tyłu to skuteczny sposób na wyeliminowanie go z akcji. Możliwości wyboru sposobu radzenia sobie z wrogami w grze są liczne. Niektórzy wrogowie poddają się i podniosą ręce, gdy wycelujesz w nich swoją broń, jeśli uznają, że mają przewagę liczebną, inni mogą cofnąć się w szoku i zaskoczeniu, gdy padnie strzał, na który nie byli przygotowani. Jednak sztuczna inteligencja nie jest bezbłędna, ponieważ w niektórych przypadkach wrogowie całkowicie mnie zignorowali.
W grze jest lekka dystopia. Atomfall czerpie inspirację z brytyjskiego science fiction z lat 60. z brytyjskim folklorem i mistycyzmem. Na ścianach wiszą plakaty propagandowe, po ulicach patrolują roboty wywodzące się z poprzedniego rządu, znane jako B.A.R.D. i wykorzystywane do budowy bardziej tajnych ośrodków badawczych.
Mechanika rozgrywki przypomina tytuły takie jak S.T.A.L.K.E.R. i Atomic Heart. Jest to bardziej akcja niż taktyczne odgrywanie ról, chociaż zawsze masz do wyboru dialogi z różnymi podejściami, w których możesz być przychylny i pomocny, dosadny lub agresywny lub dyplomatycznie nastawiony z żądaniami negocjacji - co sprawia, że rozmowa przybiera różne kierunki. Podczas swojej podróży napotkasz jednostkę wojskową o nazwie Protocol z twardym kapitanem o imieniu Grant Sims - przywódcą i samozwańczym autorytetem w strefie kwarantanny - ale także tajemniczym botanikiem w głębokich lasach wraz z religijnymi druidami, którzy gardzą technologią.
Gra jest zbudowana na autorskim silniku Asura, który jest tym samym silnikiem, który był ostatnio używany w Sniper Elite: Resistance. Jest to coś, co jest zauważalne i jest jedną z bardziej widocznych słabości gry. Środowiska wewnętrzne są znacznie bardziej szczegółowe, a cienie i oświetlenie są wykorzystywane w inny sposób niż w większych środowiskach zewnętrznych, które czasami mają niską rozdzielczość i są pozbawione życia. Obraz jest stabilny i ma 60 klatek na sekundę. Fakt, że gra została wydana na Xbox One i PlayStation 4, wskazuje na pewne zarządzanie zasobami dla rozwoju Atomfall, co jest niefortunne w tym kontekście, ponieważ mogło skorzystać z dodatkowej mocy premiery wyłącznie na PlayStation 5 i Xbox Series X, w szczególności.
Przygoda rozwija się w taki sposób, że nic nie jest podane na srebrnej tacy. Sama struktura może być na początku myląca - ale nie powinieneś kontrolować sytuacji ani wiedzieć, co dzieje się za kulisami. Jest to oczywiście świadomy wybór dewelopera. Każda decyzja to sieć powiązanych ze sobą historii i wydarzeń, które prowadzą cię głębiej w narrację, w której twoje wybory mają konsekwencje, które wpływają na grę jako całość, istnieje wiele zakończeń do odkrycia, co przyczynia się do wysokiej wartości powtórek. Jest to interesujący punkt widzenia na grę, która w dużej mierze polega na eksploracji bez wskazówek i ostatecznie tworzy obecność, ale z wysokimi wymaganiami dotyczącymi skupienia gracza. To od Ciebie zależy, czy odkryjesz tajemnice, w których niekoniecznie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Rebellion wraz z Atomfall stworzył rodzaj buntu przeciwko współczesnemu opowiadaniu historii w grach, co doceniam, nawet jeśli czasami czułem się przytłoczony wszystkimi wskazówkami, o które jestem proszony. Jest znajomy pod wieloma względami, ale z innym podejściem do posuwania ciebie i historii do przodu, ale niekoniecznie jest to coś, co doceni każdy, kto zamiast tego chce bardziej przejrzystego i uporządkowanego doświadczenia. Ogólnie rzecz biorąc, Atomfall to powiew świeżości od dewelopera, który przez ostatnie dziesięć lat był bezpośrednim synonimem pocisków w zwolnionym tempie i strzelania snajperskiego. Biorąc pod uwagę pewność, jaką wykazują tutaj twórcy gry, mam nadzieję, że nadal będą ryzykować, a nie tylko skupiać się na II wojnie światowej z zamkniętym okiem.