Polski
Gamereactor
wiadomości
Wiedźmin 3: Dziki Gon

Aktor grający Wiedźmina zastanawia się nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji

"Sztuczna inteligencja nie jest problemem. To ludzie korzystający ze sztucznej inteligencji".

HQ

Podczas gdy Henry Cavill mógł przenieść Geralta z Rivii na ekrany naszych telewizorów, do tego czasu postać ta była w całości własnością Douga Cockle'a, człowieka, który wniósł ten słodki, chropowaty głos do naszego ulubionego Wiedźmina od czasu gry z 2007 roku.
Cockle i wielu innych aktorów głosowych, takich jak on, mierzy się dziś z zupełnie nowym krajobrazem, jeśli chodzi o ich pracę. Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji aktorzy głosowi muszą bronić siebie i potrzeby swojej pracy w obliczu stale ulepszanej technologii.

W rozmowie z IGN Cockle podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, czy sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, czy nie. " Sztuczna inteligencja jest nieunikniona, a programiści będą z niej korzystać" – powiedział. "Nie jesteśmy w 100% pewni, co to dokładnie oznacza. Już teraz robią to na różne sposoby, wypełniając tło, głosy NPC i tym podobne rzeczy, co jest niefortunne, ponieważ wszystkie te głosy były w pewnym momencie istotami ludzkimi, a wszystkie głosy są wzorowane na ludziach. Wzięli więc czyjś głos, umieścili go w swojej bazie danych, zdigitalizowali i używają go do powiedzenia rzeczy, których dana osoba nigdy nie powiedziała. Jest w tym coś nieetycznego, więc toczy się wiele dyskusji."

Największym problemem Cockle'a jest to, że głosy ludzi są wykorzystywane do rozpowszechniania wiadomości bez zgody oryginalnego mówcy. "W tym miejscu sztuczna inteligencja staje się niebezpieczna" – kontynuował. "Fake newsy, fałszywe wiadomości, fałszywe opinie. Widzimy to teraz u polityków. Ludzie wystawiają tam różne rzeczy. Tak więc sztuczna inteligencja nie jest problemem. To ludzie korzystający ze sztucznej inteligencji."

Czy zgadzasz się z Dougiem Cockle?

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości